O suplementacji umieszczę niebawem dłuższy wpis. Dla mnie, ‘tarczycowca’ i włóczykija, zmieniającego miejsca, kraje, strefy klimatyczne, a niekiedy czasowe jak ‘potłuczona’, suplementacja jest ważnym elementem codziennej diety. Poza tym pożywienie w dzisiejszych czasach jest kompletnie wyjałowione z tego, co potrzebne człowiekowi do zdrowego funkcjonowania. Nałogi, np. picie kawy, skutecznie je redukują.  Dlatego są pewne minerały, bez których się nigdzie nie ruszam. Do nich należy m.in magnez, o którym niedawno dowiedziałam się bardzo ważnej rzeczy. Przez kilka lat brałam magnez w dawkach 500 mg dziennie, wedle zasady -im więcej, tym lepiej. Nic bardziej mylnego! Bardzo często pomijaną rzeczą jest fakt, że stopień wchłaniania magnezu zależy od dawki. Im większa dawka magnezu, nawet dobrze wchłanialnego, tym mniej się go wchłania. Nie powinniśmy brać więcej niż 100 mg magnezu jednorazowo!!! Dawki powyżej 100 mg mają już kiepską wchłanialność. Na rynku są tabletki po 250 mg a nawet 375 mg jonów magnezu. Niestety, z tych 250 mg, 375 mg wchłonie Ci się co najwyżej kilka procent. Żeby uzupełnić magnez w naszym organizmie należy wybrać formę najlepiej przyswajalną, czyli Cytrynian Magnezu i dawkować nie więcej niż 100 mg jednorazowo – popijając dużą szklanką wody. Polecam też firmę Twój Cel To, skąd zamawiam większość moich suplementów. Mój magnez jest w 100% wegetariański, 100% wegański, Non-GMO, nie zawiera glutenu, laktozy, soi, pestycydów, herbicydów, rozpuszczalników I ma przepiękne, proste, ekologiczne opakowanie. Sami zobaczcie (kliknij MAGNEZ, aby zobaczyć szczegóły)

https://twojcel.to/magnez-b6/?tct_ref=282

*Jeśli interesuje Cię, jak tanio podróżować w każdym wieku i mieć z tego frajdę – polecam Ci mojego e-booka, o którym więcej dowiesz się w zakładce SKLEP

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *