Na początku było marzenie. Marzenie o Nowej Zelandii. A reszta była już tylko kwestią czasu (no i pieniędzy).
Marzenie krążyło sobie przez lata w kosmosie, aż padło na podatny grunt w 2012. Klamka zapadła.
Na początku było marzenie. Marzenie o Nowej Zelandii. A reszta była już tylko kwestią czasu (no i pieniędzy).
Marzenie krążyło sobie przez lata w kosmosie, aż padło na podatny grunt w 2012. Klamka zapadła.