Jest takie miejsce gdzieś na Podkarpaciu, pośrodku lasu, z drewniana chatą. Przeszło niesamowita metamorfozę po to, aby jego mieszkańcy mogli się tu realizować i tworzyć swój mały, artystyczny świat. Z właścicielką Beatą znałam się już wcześniej, ale nie wiedziałam nic o niej samej, jej wspaniałej twórczości i pomyśle na życie. Aż do teraz… Ponownie o tym, że nie ma przypadków i że poszukiwania swojego miejsca na ziemi mogą się kończyć właśnie tak:)