Tutaj chyba jakikolwiek opis będzie zbędny.

Kiedy miałam wiecej czasu i chęci na robótki, takie tworzyłam cudaki. Jedne fajniejsze, inne mniej – ale zawsze efekt końcowy był lepszy od tego wyjściowego.

A to stara cepeliowska sosnowa skrzynia bez wyrazu stała sie lawendową pięknością.

a to stare deski czy sklejki znalezione na śmietniku posłużyły za ramki do obrazu,

shabby chic taboret

a to znowy nudny taboret wyrzucony przez kogoś przeobraził się w rustykalne cacko.

Banalny stolik z IKEA lub stara drewniana walizka na narzędzia, tekturowe pudełko po butach czy skrzynka na kwiatki-każdy materiał jest odpowiedni.

Upcycling – czyli dawanie nowego życia i funkcji starym, na pozór niepotrzebnym przedmiotom to jest coś, co kocham.

Więcej zdjęć tutaj:

Second life of things

malowanie mebli

*Jeśli interesuje Cię, jak tanio podróżować w każdym wieku i mieć z tego frajdę – polecam Ci mojego e-booka, o którym więcej dowiesz się w zakładce SKLEP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *