zł60,00 zł50,00
Lekcja języka angielskiego online na dowolny temat. 60 minut. Dla młodzieży i dorosłych. Nauka angielskiego w domu, przez internet. Angielski na Skype lub innym komunikatorze. Sam wybierasz, czego ma dotyczyć Twoja lekcja. Bez stresu, na luzie, u Ciebie w domu. Cena 50 zł / 1h dotyczy zakupu dwóch lub więcej lekcji. Cena 60 zł dotyczy zakupu jednej lekcji.
Opis
Lekcja języka angielskiego online. Skype lub zoom. Dla młodzieży i dorosłych. Dowolny temat. Sam go wybierasz!
Angielski online, w domu. Konwersacje przez internet. Przez Skype lub na innym komunikatorze.
Sam wybierasz, czego ma dotyczyć Twoja lekcja.
Podczas godziny zegarowej mogą to być :
-konwersacje na wybrany przez Ciebie temat;
-gramatyka, czyli to, czego nie rozumiesz albo nie znasz,
-słownictwo -powtórka i utrwalenie tego, co Cię interesuje;
-opowiadanie różnych historii;
-ćwiczenie wymowy angielskiej;
-słuchanie i czytanie po angielsku;
-a nawet podróże po angielsku 🙂
Idealne rozwiązanie dla kogoś, kto nie chce zapisywać się na kurs, potrzebuje od czasu do czasu kontaktu z angielskim, chce coś powtórzyć lub zrozumieć.
Lekcja odbywa się na luzie, bez stresu, u Ciebie w domu. Ty wybierasz, czego chcesz się uczyć. Tematyka lekcji jest dowolna. Wystarczy, że skontaktujesz się ze mną, zapytasz o moją dostępność, ustalisz ze mną temat lekcji i dogodny dla nas termin, zapłacisz za nią i o wyznaczonym czasie będziesz czekał na połączenie ze mną na Skype, whatsapp, zoom lub messenger.
ILE TO KOSZTUJE?
Każda lekcja trwa 60 minut i kosztuje 60 zł. Jeśli mieszkasz zagranicą, możliwa płatność w euro (13 euro /h) , funtach brytyjskich (12 /h) lub dolarach amerykańskich. ($ 15/h)
W pakiecie – taniej 🙂
2×60 min lub więcej / 50 zł / 1h
OPIS LEKCJI
Kładę duży nacisk na komunikację, bo to jest w życiu najważniejsze. Staram się przełamać blokady, które sprawiają, że generalnie ludzie boją się mówić w obcym języku.
Sama kiedyś, jako młoda dziewczyna, która wyjechała tuż po maturze do USA, przeżywałam męki piekielne, kiedy musiałam się odezwać, a jeszcze większe, aby zrozumieć, co mówią do mnie inni. A już wtedy byłam po maturze z angielskiego na 5 !
Tak moi drodzy, angielski angielskiemu nie równy. To nie jest jeden, zunifikowany język. W samej Wielkiej Brytanii jest tych odmian tuziny. A USA czy Australia to już kompletnie inna bajka. Możemy o tym pogadać:) Jednym z moich największych wyzwań językowych było robienie kursu ratownika w północnej Anglii -wszyscy mówili z West Yorkshire accent i tylko ten dowie się co to takiego, kto sam tego doświadczy;) W każdym razie -kurs ukończyłam, egzamin zdałam, nikt nie ucierpiał:)
Zatem stawiam na umiejętność porozumiewania się. Ćwiczymy słówka i wymowę, bo ta jest równie ważna. Nie robimy lekcji z podręcznika, materiały do lekcji zapewniam ja.
Mieszkałam w krajach anglojęzycznych kilka lat, i wiem na co zwrócić uwagę podczas nauki, żeby się potem dogadać. Przede wszystkim praktyka i wykorzystanie materiałów autentycznych, np. strony z ogłoszeniami o pracę, mieszkaniami do wynajęcia, ofertami sprzedaży itp…Zawsze możesz mieć też specjalne życzenia. Od tego jest ta lekcja.
Zapraszam też na do moich krótkich wpisów związanych z nauką angielskiego w kategorii English is easy, ale czy na pewno: https://www.nigdyzapozno.pl/english-is-easy/ ( angielski na blogu )
KIM JESTEM?
Jestem po studiach filologicznych (anglistyka) i posiadam wieloletnie doświadczenie lektora, tłumacza, nauczyciela angielskiego. Moje podróże do krajów anglojęzycznych takich jak USA, UK, Australia, Nowa Zelandia, byłe kolonie brytyjskie w Azji pd-wsch pomogły mi zrozumieć, że język angielski to bardzo złożony i skomplikowany twór 🙂
Mieszkając w USA czy Wielkiej Brytanii dostrzegłam, że bardzo czesto to, czego uczymy się w szkole, z podręczników, nie ma związku z rzeczywistością, bo język tzw. szkolny to jedno, a ten żywy, potoczny czy nawet formalny, ale używany w konkretnym kraju, to dwie różne bajki.
Jestem włóczykijem, podróżnikiem i blogerką. Przez wiele lat uczyłam angielskiego jako języka obcego w Polsce. Potem wyjechałam z kraju i poprzez Portugalię, Austrię, Włochy i Tajlandię dotarłam do Wielkiej Brytanii. Tam, wykonując różne zawody, świata m.in. ratownika na basenie po uprzednim zrobieniu kursu ratownika, rzecz jasna;) również uczyłam angielskiego polską społeczność w Cardiff.
Miałam okazję spotykać grupy międzynarodowe z całego świata, kiedy przez 2 sezony pracowałam w Szkole Językowej w Clifton College w Bristolu.
Aktualnie prowadzę swoj własny blog podróżniczy i piszę o tym, że na nic nigdy nie jest za późno, wystarczy jedynie chcieć.
Zapraszam Cię na niebanalne lekcje angielskiego, z których dowiesz się wielu rzeczy, o których w szkole nie uczą. Jeśli chcesz, prozmawiamy o bliskich i dalekich podróżach, powiem Ci jak podróżować niskobudżetowo, a nawet …bez kasy. Oczywiście po angielsku;) Naturalnie, poćwiczymy też to, co dla Ciebie ważne.
Obecnie przebywam w pięknym miejscu niedaleko Afryki pólnocnej i obserwuję, co też się wydarzy. Pracuję online, podziwiam świat, poznaję ciągle nowych, wspaniałych ludzi i …żyję!
Skąd się tu wzięłam? Więcej dowiesz się w zakładce o mnie u góry strony.

Możesz śledzić mój fanpage Nigdy za późno na Facebooku, gdzie na bieżąco wrzucam krótsze relacje, zdjęcia i filmiki z miejsc, w których aktualnie jestem.
Jeśli interesuje Cię, jak tanio podróżować w każdym wieku i mieć z tego frajdę – polecam Ci mojego e-booka, o którym więcej dowiesz się w zakładce SKLEP .
Chcesz pracować online w branży podróżniczej z dostępem do wszystkich narzędzi? Odezwij się do mnie.
Profesjonalne i indywidualne podejście. Zajęcia wcale nie nudne. Postępy widać od zaraz, aż chce się uczyć więcej i więcej 🙂
Dziękuję. Oby wszyscy nauczyciele angielskiego mieli takich uczniów jak Arek.
Agata to nauczyciel z ogromnym doświadczeniem. Od samego poczatku czulam, że w koncu „odrdzewimy” moj angielski 🙂 i tak sie rzeczywiście dzieje!! Agata jest zawsze gruntownie przygotowana do zajęć, ktore nigdy nie sa nudne. Dzięki czemu nauka przychodzi bardzo łatwo! Bardzo polecam naukę z Agatą!
Kasiu, cała przyjemność po mojej stronie. Bardzo dziękuję za komentarz. Liczę, że kiedyś uda się zrobić barterową wymianę za lekcję kitesurfingu:)